Rozdział 8

Hej tak jak obiecywałam dodaję rozdział 8,zapraszam do komentowania . Dzięki :)
_______________________
-Eddie-
-Ale ja na prawdę przepraszam-powtórzyłem się.
-Wyjdź!-krzyknęła , nie wiedziałem co robić .
Nie powinienem grzebać jej w rzeczach ,ale to w sumie nie było grzebanie. Tylko co?
-Nie zamierzam!-zaprotestowałam
-Wyjdź ,bo ja nie lubię się powtarzać -mruknęła ,była wściekła
Siedziałem u niej gdzieś z 10 minut , nie zamierzałem odpuścić.
-Nie wyjdziesz z tą dopóki Ci nie przebaczę co?-zapytała
Pokiwałem głową.
-Dobra Eddie przyjmuję przeprosiny jak chcesz wiedzieć to mam siostrę bliźniaczkę i brata a rodzice to długa inna historia a ty?-zapytała
-Ja mam siostrę moja mama mieszka daleko a mój tato hmmm....nie ważne .-odparłem

Teraz wiedziałem ,że Patricia mi ufa ,strasznie mnie to cieszyło choć druga strona tego dna miałem wyrzuty sumienia ,bo nie powiedziałem jej o moim ojcu.Strasznie się wstydziłem. Postanowiłem już pójść do swojego pokoju .W pokoju zobaczyłem zdenerwowanego Fabiana.
-Fabian stary ,nie wiesz w co się ubrać?-mruknąłem
-No właśnie nie wiem!!
-Nie panikuj coś wybierzemy - i wtedy zobaczyłem szafę Fabiana . Popatrzyłem na to nic dziwnego,że Amber chce Fabianowi zmienić styl .
-Ciekawe- ,wybrałem mu czarny smoking ,będzie elegancki dla Niny.
-Wracając do Ciebie jak tam sprawy się układają z Patricią?-zapytał Fabs.
ECoś sądzę ,że mi ufa.-odparłem pewnie
-Serio ? ,no to gratulacje.-był zdziwiony

-Patricia-
Gdy nadeszła 15:00 ,Amber zaczęła szaleć.
-Amber uspokój się!-krzyknęłam
Nie każdy musi wyglądać super i koniec !-odparła
-Ale Amber ,przecież to ja Patricia nie lubię się stroić .
-To polubisz!
Nie wiem co Amber ze mną zrobiła ,ale chłopakom szczęki opadły.
Usłyszałam tylko:Bosko ,super,omg!

Na balu bawiłam się całkiem nieźle tylko dlatego,że plotkowałam  z Amber i Joy a tak by było do kitu. Była tylko jedna atrakcja a mianowicie Jerome ,który nie mam pojęcia czemu ,wszedł na scenę i zaczął się wydurniać

-Jerome-


Musiałem zrobić to ,zarapować Dodę dla zakładu . Jakaś piosenka pod tytułem:Nie daj się ?
-Brawa dla Jeroma-usłyszałem głos Alfiego na końcu sali.
Więc zaczynamy !
-Nie nie nie nie joł nie nie  nie nie ,daj daj daj joł daj daj joł ,się zacząłem drzeć się na pół sali.-zacząłem się drzeć na całą sale.
Z tyłu sali dało się słyszeć okrzyki radości , kochają mnie.
Co ja miałem powiedzieć ,nie znałem tej piosenki tylko wiedziałem ,że tam są takie słowa ,,Nie daj się''-masakra.
-Joy-
Miałam niezły ubaw z Jerome taki niezły ,że musiałam pójść się spytać po co śpiewał .W sumie nie ma Fabiana a Patricia gdzieś zniknęła.
-No hej-zaśmiałam się
-Hej ,jak sukienka?-zapytał grzecznie.
-Super,dzięki,mam pytanie dlaczego to zrobiłeś?-zapytałam dalej się śmiejąc.
-Zakład z ... nie ważne ,jak się bawisz ?-zapytał mnie chodź wiedziałam ,że go to nie obchodzi.
-Dobrze ,tylko Fabian gdzieś zniknął.-mruknęłam
-Ale ty wiesz ,że on chodzi z Niną?-zapytał
-No właśnie ,to nie ma sensu co?-popatrzyłam mu głęboko w oczy.
-Nie ma sensu się oszukiwać co Jerome?
-Nie ma-powiedział to a ja zaczęłam płakać.
-Hej nie płacz -powiedział i mnie przytulił.
Potrzebowałam kogoś takiego jako przyjaciela albo chłopaka ,ale nie zrobiłabym tego Marze nigdy.My się przyjaźnimy z Marą a ja nie chcę stracić przyjaciółkę .

-Patricia-

-Hej gaduło  ,patrz-pokazał palcem na tulących się Joy i Jeroma.
-To jeszcze o niczym nie znaczy.-próbowałam zaprzeczać.
-Czyżby ,jak oni się do siebie przytulają ,tak przyjaciele by się nie przytulali 1:0 dla Eddiego.
-Weź się wypchaj.-mruknęłam
Usłyszałam jeszcze:
-Ktoś tu nie lubi przegrywać!

Bal się skończył o 23:00 a ja znudzona i zmęczona poszłam spać przed spaniem jeszcze zapytałam Joy:
-Czy ty i Jerome?
-Nie coś ty!-krzyknęła .Nie wiedziałam jednak czy wierzyć w to.
Jednak po tym co powiedział Eddie nie wiedziałam czy mogę spać spokojnie,przecież Joy nie może zmarnować przyjaźni z Marą z powodu chłopaka.
_______________________________________
I jak? Bardzo proszę o komentarze! Następny dodam albo jutro albo
13 lipca .Nie wiem jak sytuacja będzie wyglądała z internetem.
Macie tu zdjęcie Peddie  

Patricia Williamson :)