poniedziałek, 21 października 2013

Rozdział 40 - Kłótnia

Hej!!
Dodaję wam rozdział !!! Jak prosiła Łucja tak jest :D 
Piszcie do mnie na gg !  - 48742946 .
Zapraszam na bloga (rozdział 1) - http://prawdziwahistoriavictora.blogspot.com/  .
Ten rozdział dedykuję wszystkim czytelnikom !
Zapraszam do czytania i komentowania !
_________________________________________
PERSPEKTYWA EDDIEGO
Coraz bardzie czułem ,że oddalam się od gaduły . Postanowiłem  to zmienić . Co prawda wymieniamy ze sobą pojedyncze zdania i docinki ,ale to nie to samo . Jej ton głosu jest obojętny . Jakbym nie istniał ! A przecież istnieję ! Wracając ,bo trochę zszedłem z tematu ,dzisiaj spróbuję wykorzystać dwie ważne rzeczy ,które pomagają mi w życiu :

  • Mój urok osobisty
  • Kłamanie !

Właśnie! Genialne! Popatrzyłem na zewnątrz ,dzisiaj będzie padało. Ostatnio mamy kiepską pogodę . Szybko zszedłem na dół ,na śniadanie . Nie muszę wspominać ,że śniadania Trudy są najlepsze na świecie , no i obiady ,kolacje ...
Usiadłem między Mickiem i Alfim i zacząłem spożywać posiłek ,płatki z mlekiem ,nic ciekawego . Cały Dom Anubisa miał jakiś zły humor ,a szczerze mówiąc ja miałem dobry . 
-Eddie! Eddie! Eddie!-krzyczała Mara
-Tak?
-Podasz mi mleko?
-O jasne .
Cały czas mam głowę w chmurach . 
-Eddie mój fanie gdzie dzisiaj idziesz?-zapytał Jerome, popatrzyłem na niego jak na idiotę .
-Yyy?
-W jaką stronę dzisiaj idziesz?-zapytał po raz drugi.
-W przeciwną 
Szkoła zaczęła się tak jak zawsze a skończyła też tak jak zawsze oprócz tego ,że trochę się działo ...

PERSPEKTYWA NINY
Szukałam właśnie książki na lekcję gdy zobaczyłam Amber ,szybko krzyknęłam Amber ,ale ona popatrzyła na mnie dziwnie i jakby nic nie usłyszała szła dalej . Zatrzymałam ją :
-Ej co jest?
-Nic-odpowiedziała
-Mi możesz powiedzieć 
-Mi nic nie jest ,ale tobie .
-Ale co ja zrobiłam?-pytałam.
-Gadałam z Fabianem ...
-I ?
-Dziwisz się ,że Cię nienawidzi?-zapytała . 
Nic nie rozumiałam :
-Ale ,o co Ci chodzi?
-Pokazał mi pewne zdjęcie ,na ,którym jesteś ty i jakiś chłopak i wy ... się całujecie koło Domu Anubisa -wypaliła.
To co usłyszałam ,myślałam ,że zemdleję ,że co?! Jaki chłopak?! Przecież ...
-Ale ja nie całowałam się  z żadnym chłopakiem koło Domu Anubisa ,ani w ogóle!-krzyknęłam.
-Daj spokój ,widziałam zdjęcie . Ale własnej przyjaciółce mogłaś powiedzieć -powiedziała i odeszła.

Ale ... to nie możliwe! Przecież! W końcu trzeba wyjawić całą prawdę:Bo prawda jest taka ,że ... ja się z żadnym chłopakiem oprócz Fabian nie całowałam .Wstydziłam się przyznać ,ale tak było . Z nikim innym . Bałam się ,że jak Fabian się dowie to mnie wystawi i jak to możliwe ,że ja byłam na tym zdjęciu ? To nie możliwe Nie realne ,nie możliwe. Przecież ...
Ja nic nie rozumiem!

PERSPEKTYWA EDDIEGO
Szedłem właśnie korytarzami gdy zobaczyłem Patricie wyjmującą coś z szafki .
-Hej gaduło-przywitałem się 
-Hej Wiesiek -odpowiedziała.
-Posłuchaj(no i teraz ściemnianie jak się patrzy ) ostatnio miałem wizję z tą kobietą w czerni , cały czas mi się to śni . I śniło mi się ,że muszę pójść do skrytki i jakaś książka . Cała czerwona i tam coś było ,tylko ,że ja  nie pamiętam co tam było . No i chodzi o to ,że ... musisz ze mną pójść do skrytki.
-Dzisiaj?-pytała
-Tak ,dzisiaj
-Ale dzisiaj pewnie Victor będzie i ten cały... Rufus -próbowała się wycofać.
-Rozumiem jeśli się boisz 
-Ja się nie boję!-zaprzeczała
-Taa jasne właśnie widzę ,no to ja idę pa.
5...4...3...2...1...
-Poczekaj!-krzyknęła
Wiedziałem!
-No dobra niech Ci będzie ,ale jeśli się spóźnisz to nie licz na mnie.
-No pewnie -odparłem ,to o 23:00 na dole ,weź komórkę.
-Jak zwykle -odpowiedziała i odeszła .A ja uśmiechnąłem się triumfalnie . 
No widzisz Eddie jak chcesz to potrafisz . 
PERSPEKTYWA MARY
Siedziałam w bibliotece ,wszystko się zmieniło . I jakoś Mick mnie akceptuje . Jakoś ... z wielkim trudem ,ale jakoś . Włączyłam swoją skrzynkę i zobaczyłam ,że dostałam nową wiadomość od Mamy:
Maro!
Udało mi się i mogę Cię zabrać z Domu Anubisa . Jeśli chcesz . To kiedy mam Cię zabrać ? 
Całuski Mama ,tęsknimy ...
Postanowiłam szybko odpisać Mamie:
Mamo!
Muszę Ci coś powiedzieć ,wcześniej bardzo chciałam wyjechać ,ale teraz to nawet lepiej ,że nie mogłaś po mnie przyjechać . Spotkanie z tą osobą nie było takie złe jak myślałam. Próbuję jakoś z nią odnowić stary kontakt ,tak abyśmy znowu się przyjaźnili . Nie przyjeżdżaj do Domu Anubisa ,jednak nie chcę wyjechać . Spróbuję jakoś się pogodzić z tą osobą ,ale jeśliby coś poszło nie tak to napiszę .Przepraszam ,że narobiłam tyle kłopotów z tamtym listem ,ale wtedy byłam załamana. Mam nadzieję ,że nie będziecie na mnie źli ,że nie przyjeżdżam ,ale co ja mam poradzić ,że Dom Anubisa to mój drugi dom ? Bardzo was kocham ! Pozdrawiam!
Mara ! Tęsknie ♥
I wyślij!

Cieszę się ,że to zrobiłam no i ,że wreszcie przejrzałam na oczy . Teraz może być tylko lepiej ... 
Ale czy na pewno?

PERSPEKTYWA PATRICI
Jak ja się dałam w to wciągnąć?! Przecież to jasne ,że będzie Victor i Rufus a jak jeszcze przyjdzie Sweet to w ogóle będzie . Eddie nic nie wie ,że Sweet jest zły ,on uważa ,że jego ojciec to spokojny staruszek.  Taak ,ale czy aż tak spokojny? Jestem na niego wściekła ,głupi wiedział jak mnie złapać ,żebym poszła a gdy ktoś mówi ,że się boję to ja zawsze muszę  udowodnić ,że tak nie jest . Proste ...
Czemu nie mogę mieć normalnego życia? Przecież muszę pomagać i Eddiemu i Sibunie . A wyrobić się i z tym i z tym jest trudno . Łatwiej by było powiedzieć Eddiemu o Sibunie ,ale czy na pewno łatwiej ? On by się nigdy nie zgodził! Przecież obiecałam mu ,że nikomu nie powiem tak samo jak obiecałam Sibunie ,że nikomu nie powiem ,że istnieję Sibuna . Nikomu nie właściwemu! A Eddie jest właściwy ,ja sądzę ,że on jest elementem naszej Sibuny . Przecież on też widzi Senkhare ,a tylko Sibuna wie o niej dużo .Za dużo ... Przerażająco dużo ...
Na kolacji nic szczególnego się nie działo a gdy usłyszałam:Wybiła dziesiąta ,macie dokładnie pięć minut a potem chce usłyszeć jak upada ta szpilka ,zaczęłam iść w stronę mojego pokoju.
-Hej Joy 
-Hej -ziewnęła
-Jak jesteś śpiąca to idź spać-zaproponowałam
-Masz rację ,dzięki-powiedziała i zasnęła. 
Ja jeszcze włączyłam komputer i poszukałam ,znalazłam tak jakąś wiadomość ,nie przeczytaną ,jakaś reklama nic więcej . Kiedy przebrałam się  poszłam spać ...
22:55 ,zobaczyłam na zegarku . Szybko się ubrałam ,wzięłam komórkę ,tak aby na 23:00 być na dole .Mówiąc szybko chodzi o szybko ,żeby nie obudzić moją współlokatorkę .
Eddie już na mnie czekał :
-Idziemy?-zapytał
-A Victor?
-Nie będzie go.
Pospiesznym krokiem weszliśmy do piwnicy po czym do tuneli ,pierwszy szedł Eddie . 
Długo mnie tu nie było .
Eddie przyłożył palec do specjalnego obramowania a naszym oczom ukazał się pokój ,inaczej skrytka . Weszliśmy ,nie obyło się bez upadku Eddiego .
Nie ma nowości!
-No widzisz nie ma Victora-powiedział Eddie na co usłyszeliśmy głos:
-Rufusie ,musimy jeszcze przedyskutować wszystko-był to Victor we własnej osobie ,bez Sweeta uff.
-I co mówiłam Ci ,żeby nie iść ,bo będzie Victor!!!-krzyczałam na niego.
-Nikt nie jest święty !!!!-też krzyczał.
-Tak masz rację nikt nie jest święty ,ale mógłbyś słuchać co ja do Ciebie mówię!!!-próbowałam go przekrzyczeć.
Dobrze ,że jakimś cudem skrytka jest dzwiękoszczelna!
-O TO MOŻE MI JESZCZE POWIEDŹ ,ŻE JESTEM GŁUCHY!!!!!-on też próbował był głośniejszy.
-NIE NIE JESTEŚ! ,ALE SŁUCHANIE NIE ZASZKODZI ,NO MOŻE JESTEM TAK NUDNA ,ŻE MNIE NIE MA SENSU MNIE SŁUCHAĆ !!!!!!-krzyczałam w niebo głosy a raczej darłam się.
-WIESZ CO MOGŁABYŚ BYĆ MILSZA!-krzyknął trochę spokojniej ode mnie ,ale też krzyknął.
-Wiesz co !!! Ja cię nie rozumiem!!!! Sam się ze mną kłócisz ,droczysz a teraz rządasz ode mnie ,żebym była dla Ciebie miła?!!!-krzyknęłam już spokojniej.
-Tak!!!!
-O co Ci chodzi?!!!-krzyknęłam na niego.
-Nie kłam ,że nie wiesz!!!
-Nie jestem wróżką nie zgadnę!!!!-zaczęłam znów krzyczeć głośniej. 
Gdyby wzrok mógłby zabijać Eddie byłby trupem! Krzyczeliśmy ! Denerwował mnie gorzej niż zawsze . Wiedziałam ,że to był zły pomysł tu przychodzić ,ale teraz to się nie liczyło .Liczyło się kto kogo głośniej przekrzyczy ,a ja nie odpuszczę będę głośniejsza !!! Tak mu dogadam ,że się będzie bał! Koniec ,basta ,jestem gotowa na wszystko!!
-NO TO MAM CI POWIEDZIEĆ!!!!!?????-krzyknął głośno .
-TAAAAAAK!!!!!!!!!!!!!!!!!-próbowałam go przekrzyczeć ,udało mi się .
Teraz jedynym celem było przekrzyczyć Edisona głąba Wieśka ,Eddiego.
-OOOOOOOKKKKKK!!!!!-krzyknął głośniej ode mnie ,MOŻE ... DLA TEGO ,ŻE MI SIĘ PODOBASZ!!!!!
-OOOO MI TEŻ SIĘ PODOBASZ!!!!!!!!!!!!-krzyknęłam coraz głośniej .
Już szykowałam pięści ,żeby zacząć walkę ,żeby wygrać ,żeby pokazać mu kto jest super ,nawet nie słuchałam co on do mnie mówił . Jedno było dla mnie ważne przekrzyczeć go ,już miałam zacząć bitwę ,choć pewnie bym przegrała ... ,ale bym grała ,już miałam zacząć rzucać wyzwiskami i krzyczeć na cały głos już miałam zwyciężyć gdy ... on mnie pocałował ...

________________________________________
Taadaaaaa! Dużo osób na to czekało nie ? 
W następnym rozdziale :
-Co będzie z Peddie
-,,Idiotyczny plan ''
-Babcia
-Książka
-Nienormalny fan
I wiele wiele więcej w rozdziale 41! ,który się pojawi za masę komentarzy . Tylko nie spamujcie anonimowi ;)
Patricia Williamson :D

14 komentarzy:

  1. *_____* Kiiiiiiiissssss <333333333333333333333333 Kocham!! :****

    OdpowiedzUsuń
  2. ŚWIETNY
    WSPANIAŁY
    Super, dziękuję za Peddie
    KKKKKKKKIIIIIIIIIIISSSSSSSSSSSSSS <3333333333333333333333333333333333333333
    Czekam na kolejny rozdział
    :*******************************************************
    Gad.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  3. super ale czekam na peddie

    OdpowiedzUsuń
  4. super ,3
    jesteś cudowna że jest PEDEDDIE <3
    super dawaj szybko kolejny
    kocham to co piszesz <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  5. suuuuuuuupeeeeeeeer!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! czekam na next

    oddana czytelniczka:*

    OdpowiedzUsuń
  6. jest nareszcie kofamm peddie znów razem

    OdpowiedzUsuń
  7. W końcu Peddie !!! Wielkie dzięki ;** Mam nadzieję że teraz będą razem dłużej. Czekam na nexta <3

    OdpowiedzUsuń
  8. super idealny wiedziałam że oni w końcu się pocałują najbardziej mnie ciekawi idiotyczny plan

    OdpowiedzUsuń
  9. Pseprasam :( Wiem dluuugo nie pisoliłam ci mych bzdetów , ale ów czas mój dzienniczeek iż jest pełen 2,2,2,2,2,2,2,3,3,3,3,3, (Ladne oceny ) a teraz to ci popisole *_* Co ty zrobiłaś peddie czy ja dobrze widzę ??????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!(Cytuję ) - -OOOOOOOKKKKKK!!!!!-krzyknął głośniej ode mnie ,MOŻE ... DLA TEGO ,ŻE MI SIĘ PODOBASZ!!!!!
    -OOOO MI TEŻ SIĘ PODOBASZ!!!!!!!!!!!!-krzyknęłam coraz głośniej .
    Już szykowałam pięści ,żeby zacząć walkę ,żeby wygrać ,żeby pokazać mu kto jest super ,nawet nie słuchałam co on do mnie mówił . Jedno było dla mnie ważne przekrzyczeć go ,już miałam zacząć bitwę ,choć pewnie bym przegrała ... ,ale bym grała ,już miałam zacząć rzucać wyzwiskami i krzyczeć na cały głos już miałam zwyciężyć gdy ... on mnie pocałował ... -- Se jaja ze mnie robisz ( Kam Bummm ) jeśli będzie następne przesłodzone to ja zrobię Ka Buum!! Wesołego św. Zmarłuch i Hallowen ,życzy ci Anonimus Gad !!! Żegnam!!!!!!!!/Gad

    OdpowiedzUsuń
  10. ZAJEBISTE <3 MASZ MI DZISIAJ NEXT'A DODAC <333

    OdpowiedzUsuń