sobota, 5 kwietnia 2014
Prolog - Sezon 2
Kochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu , zaborczości , jest skierowaniem się ku drugiej osobie , jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia, czasem wbrew własnemu.
-Narrator-
Jeśli kiedykolwiek utkniesz w środku morza ,
Przepłynę świat ,aby cię znaleźć
Jeśli kiedykolwiek zgubisz się w ciemnościach i nie będziesz nic widzieć
Będę światłem ,które cię poprowadzi
Dowiedz się po co jesteśmy stworzeni
Jesteśmy wzywani do pomocy przyjaciołom w potrzebie.
Możesz liczyć na mnie jak 1 2 3
Będę tam
I wiem ,kiedy będę tego potrzebował , mogę liczyć na ciebie jak 4 3 2
I będziesz tam
Bo to jest to ,co przyjaciele powinni robić.
Wooooh , Wooooh
Yeah yeah
Jeśli się wiercisz i kręcisz i po prostu nie możesz zasnąć
Będę śpiewać piosenki
przy tobie
A jeśli kiedykolwiek zapomnisz ,ile naprawdę dla mnie znaczysz
Każdego dnia będę przypominał tobie.
Ohh
Dowiedz się po co jesteśmy stworzeni
Jesteśmy wzywani do pomocy przyjaciołom w potrzebie.
Możesz liczyć na mnie jak 1 2 3
Będę tam
I wiem ,kiedy będę tego potrzebował ,mogę liczyć na ciebie jak 4 3 2
I będziesz tam
Bo to jest to ,co przyjaciele powinni robić.
Woooh ,Wooooh
Yeah Yeah
Zawsze masz moje ramię , gdy płaczesz
Nigdy nie opuszczę
Nigdy nie powiem 'żegnaj'
Możesz liczyć na mnie jak 1 2 3
Będę tam
I wiem ,kiedy będę tego potrzebował , mogę liczyć na ciebie jak 4 3 2 .
I będziesz tam
Bo to jest to ,co przyjaciele powinni robić.
Woooh , Woooh
możesz na mnie liczyć , bo ja mogę liczyć na ciebie.
Miłość .
Lekiem na zło ...
Trudno jest wyobrazić uczucie jakie ich ogarnęło ,gdy się zobaczyli . Po tylu próbach spotkania , udało im się . Udało im się zwyciężyć.
Dziewczyna nie mogła dużej znieść tego ,że nie ma go przy sobie. Zostawiła dumę za sobą , nie umiała dłużej żyć bez niego .
Nie obchodziło ją to ,co inni sobie teraz o nich myślą , liczyło się to ,że jest koło niego ,że Eddie żyje ,że nie straciła go na zawsze.
Była to historia bardzo dziwna ,wszyscy myśleli ,że Edisona dawno z nimi nie ma a tu taka niespodzianka.
Senkhara musiała go wypuścić , nie miała takiego zamiaru ,lecz sprawy zaczęły iść za daleko.Po pogrzebie sprawa byłaby beznadziejna , nie można by było nic zrobić . Wybrała ona sobie bardzo ciekawy moment.
Wielką ulgę również poczuł Pan Sweet ,ojciec Eddiego . Nie chciał stracić go po raz drugi , nie chciał wyjść na beznadziejnego ojca . Zostawił on swoją żonę i syna , na początku myślał ,że dobrze zrobił .Potem jednak zrozumiał co uczynił . Eryk poświęcił się nauczaniu , nie wiedział jak syn rozpaczał kiedy go nie było , nie wiedział .
Kiedyś ,kiedy mały blondynek siedział na fotelu zapytał się mamy:
-Mamusiu...?
-Tak ,Skarbie?
-Co to takiego jest miłość?
-Wiesz synku , to takie wielkie szczęście
-Jak wielkie Mamo?
-Tak wielkie jak przy znalezieniu czterolistnej koniczynki ,której mozolnie szukaliśmy całe życie. Jednak niektórzy zrywają koniczynę , tym samym zabijają ją . Suszą i wklejają do albumu wspomnieć.Tak nie wolno . Aby Miłość nie umarła trzeba o nią dbać , pozwolić Jej oddychać.
-Mamusiu czy ty w takim razie ususzyłaś tatusia?
Kobieta stanęła ,, jak wryta '' nie mogąc wydusić z siebie ani jednego słowa. Kamiennym wzrokiem patrzyła na dziecko , z jej oczy popłynął wodospad łez.
_____________________________________________
Na początku chcę przeprosić , nienawidzę pisać prologów!! Ten prolog wyszedł mi mówiąc szczerze beznadziejnie ,wszystko jest takie dziwne ,ehhh:/
Więc tak:
Na początku fragment pisany taką czcionką jest fragmentem piosenki . Bruno Mars -Count on me
oczywiście na polski przetłumaczone :33 (dziękuję Kasi za pomaganie w wyborze piosenki i cytatu na początek :*) Pod koniec jest jeden z cytatów ,nie mam pojęcia dlaczego akurat tak zakończyłam ,ale no ten cytat mi się strasznie podoba<333
Mam nadzieję ,że jako tako rozdział się podoba , liczę na komentarze ,bo coś ostatnio nie komentujecie ;( Jeśli czytasz= komentuj . I błagam tylko nie :super , bo ja z tego super nic nie wnioskuje.
Pozdrawiam
Magda Po prostu <333
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo się ciesze ze piszesz 2 sezon i ze Peddie jest znowu razem *,* Czekam na nexta
OdpowiedzUsuńSuper !!!!! Czekam na next !!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy i zajmujące opowiadanie
OdpowiedzUsuńpoooooooooooodoba mi si e
Bardzo mi się podoba. Czekam na nexta. :) / madza
OdpowiedzUsuńWreszcie założyłam konto wiec tak jak pisałam w poprzednich komentarzach piszesz genialnie! Nawet prologi.
OdpowiedzUsuńPiszesz genialnie tak jak to pisałam w poprzednich komentarzach tylko jako anonim.Nawet prologi ci wychodzą.
OdpowiedzUsuńHhahahahahahahahahahahahahaha !!!!!! :3 Przepraszam.. To : "-Mamusiu czy ty w takim razie ususzyłaś tatusia?" nie powinno mnie bawić , a jednak. U mnie wszystko jest możliwe ; d Po długim niekomentowaniu <;cc> powracam !!! : *** Prolożek świetny, więc mi tu nie marudź !!!! Kocham twój styl pisania , a przede wszystkim Ciebie siostrzyczko <3333333333333
OdpowiedzUsuńCzekam na next'a , którego mam nadzieję napiszesz szybko ;3
Dużo weny życzę i uśmiechu. Nie smutaj. Pamiętaj , że nic nie dzieje się bez przyczyny. Ona podjęła taką , a nie inną decyzję. Zobaczysz , że nie długo odezwie się do ciebie. Bez ciebie nie da się żyć skarbie <33
Incredible <3
Super, czekam na next
OdpowiedzUsuńKochana! Bardzo Ci dziękuje za ratowanie bloggera. Nic nie ma nowego ( oprócz notek o zawieszaniu blogów -.-' ) a ty dalej piszesz! Jesteś cudowna :D
OdpowiedzUsuńProlog nie wyszedł ci '' beznadziejnie''! Wszystko jest dopracowane! Wszystko jest takie świetne!
Życzę weny i dodawaj jak najszybciej rozdział pierwszy ( jak najszybciej w weekend) :P
super, dodaj szybko następy !! <3
OdpowiedzUsuńJakie to jest cudaśnie ! ;*
OdpowiedzUsuńCzekam na nexta ^^
CUDO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńSUPER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
WSPANIAŁY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
GENIALNY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Prolog jest na prawdę cudaśny
Czekam na nexta
:D
Gad.
:)