niedziela, 9 lutego 2014

Rozdział 59 - Rozmowa


-Patricia-
Deszcz rozmywał wszystko za oknem. W i tak już ciemnym  pokoju ,miałam  wrażenie ,że robi się jeszcze ciemniej. Rozglądałam się po nim  ,próbując dopatrzeć się jakichkolwiek kształtów swoich rzeczy. Szafy  kompletnie zginęły w mroku ,podobnie jak łóżko ,na którym właśnie  siedziałam.  Jedyne co widziałam to świecące się na zielono cyfry  zegarka stojącego na telewizorze ,którego również nie mogłam dostrzec.Była równo 24. To już kolejna nie przespana noc z rzędu. Zamiast usiłując chodź na chwilę zasnąć. Ja znów siedziałam i myślałam o Eddiem Millerze. Nie będę kłamać ,że za nim nie tęsknię . Myślę o nim każdego dnia ,często zastanawia się mnie co robi w danej chwili . Jednakże powinnam dawno zapomnieć o nim . Blondyn zaczął nowe życie beze mnie ,ja powinnam zrobić to samo . Nerwowo sięgnęłam po komórkę ,która leżała na komodzie . Mimo tego ,że była dwunasta bardzo chciałam z nim porozmawiać .Niestety nie mogłam tego zrobić ,złamałabym się . Złamałabym przysięgę ,którą sama wymyśliłam . Joy wiedziała wszystko ,wiem ,że jest  to niesprawiedliwe z mojej strony ,że nie rozmawiam z Marą ,Mickiem . 
Tej nocy miałam ochotę porozmawiać z kimś  . Joy i tak już zatruwam życie ,wiem ,że tak jest jednak zaprzecza temu . Mogłabym też porozmawiać z Amber  jednak nie miałam na to siły . . Przez sekundę pomyślałam o Eddim . Tak bardzo pragnęłam tego ,jednak nie mogłam . Gdybym do niego teraz zadzwoniła to wyszło by na to,że nadal go kocham .Poniekąd tak było. Wciąż kochałam go jak opętana. Moje uczucia nie zmieniły się ani trochę ,pomimo tego ,że nie mieliśmy ze sobą kontaktu już od kilku tygodni. Pragnęłam usłyszeć jego głos ,wiedzieć ,że nie zapomniał o mnie ,że pomimo tego iż pewnie już nie pamięta co nas łączyło ,wciąż wie kim byłam. Nie świadomie wybierałam już numer w komórce. Powstrzymałam się w momencie ,kiedy mój kciuk chciał wcisnąć zieloną słuchawkę. Rzuciłam telefon na podłogę i schowałam twarz w dłoniach. ,,Nie mogę zadzwonić, nie mogę zadzwonić '' -karciłam siebie w myślach . 
,,Nie mogę wyjść na słabą  ,nie mogę '' . W pokoju było ciemno dlatego też znalezienie telefonu nie było łatwą rzeczą jednak gdy wreszcie mi się udało go znaleźć schowałam go do szuflady . Próbowałam zasnąć jednak moje próby były na marne ,przez cały czas myślałam o komórce ,która znajdowała się w szafce obok mnie . Mogłabym zadzwonić,mogłabym  jednak jestem taka uparta ,że muszę dotrzymywać obietnic.
Po dłuższej chwili zmorzył mnie sen . 
Tej nocy śniło mi się coś dziwnego .
Była ładna pogoda w tej chwili przebrałam się i byłam gotowa na ślub . Nigdy nie lubiłam zakładać sukienek ,jednak na ślub Amber i Alfiego postanowiłam zaszaleć . Miałam dwadzieścia lat , nie ubierałam się jak wcześniej. Jak typowa buntowniczka . Nie miałam kontaktu z przyjaciółmi z  Anubisa , można by powiedzieć ,że zapomniałam o nich . Po paru godzinach przekonywania Amber bym wybrała się na ślub wreszcie się zgodziłam .
Gdy skończyłam wszystkie przygotowania udałam się na wyznaczone miejsce ceremonii ślubnej . Z oddali zauważyłam uczniów Domu Anubisa . Mick nonszalancko szedł właśnie dróżką . Miałam nadzieję ,że mnie nie zobaczy . Niestety musiałam mieć wielkiego pecha , bo po chwili zaczął zmierzać ku mnie . 
-Patricio miło cię widzieć ! -krzyknął uradowany -Zmieniłaś się nie do poznania - zaśmiał się .
-Cześć -próbowałam nie być sztuczna ,udawałam ,że nie denerwuję się tym spotkaniem .
-Co u Ciebie słychać ?-zapytał po chwili , po dosyć dłuższej konwersacji udaliśmy się do kościoła . 

Gdy zobaczyłam Amber , oniemiałam . Wyglądała przepięknie , jej długie blond włosy spływały po jej ramionach , Alfie też wyglądał nieźle . Ceremonia odbyła się bez żadnych przeszkód , młoda para zmierzała ku wyjściu . Ja szłam za grupką ludzi ,przez chwilę szłam nie nagannie jednak obcasy to nie moja bajka . Na szczęście szybko zapanowałam nad równowagą . Wtedy co zobaczyłam ,poczułam pustkę w sercu . Jakby moje serce złamało się na drobne kawałeczki . Zobaczyłam Eddiego i jakąś blondynkę ,ewidentnie nie była to jego koleżanka czy też przyjaciółka . Zdawało mi się ,że to narzeczona ,żona lub dziewczyna Eddiego . Ona zupełnie nie przypominała mnie ,była właśnie przeciwieństwem mnie w stu procentach , nie mogłam patrzeć na ten widok .Czułam ucisk w gardle , nie mogłam uwierzyć w to ,że Eddie sobie kogoś znalazł a ja mimo tylu spotkań zwanych randki nie mam nikogo . Po chwili zobaczyłam coś co kompletnie wyrwało mnie z równowagi . Blondynka przybliżyła się do Eddiego po czym złożyła na jego ustach namiętny pocałunek .Zaczęłam płakać ,wiedziałam ,że nie powinnam ,ale nie mogłam opanować łez jakbym dalej nie wyleczyła się z miłości do niego.

-Patricia ,Patricia ,Patricia!!-wreszcie obudziła mnie Mo .
-Co ,co się stało ?!-krzyknęłam .
-Jesteś cała mokra , przez sen krzyczałaś coś w stylu ,,Nie !!'' .Musiałam Cię obudzić - poprawiła moje włosy .
Usiadłam na łóżku , nie byłam jeszcze do końca pewna tego co się właśnie wydarzyło . Pamiętałam tylko Eddiego i jakąś blondynkę ,która trochę przypominała Amber . 
Byłam cała mokra , była dosyć wczesna godzina , można by powiedzieć ,że było jeszcze ciemno . 
-Chodzi o Eddiego ?-zapytała , znów miała rację jakby czytała mi w myślach . Przytaknęłam jej , nie potrafiłam . Ja po prostu nie potrafiłam o nim zapomnieć.
-To czemu do niego nie zadzwonisz ?-zapytała
-Bo się boję -odpowiedziałam szybko nie myśląc nawet co mówię .
Mo po moich słowach wstała po czym podała mi komórkę . 
-A teraz do niego zadzwoń -mruknęła po czym wyszła z pokoju .
Nie byłam pewna czy to zrobić , z jednej strony chciałam tego ,ale z drugiej coś mówiło mi nie .
Numer telefonu usunęłam jednak znałam go  na pamięć . Napisałam go , po czym wybrałam zieloną słuchawkę . Nie sądziłam ,że po słowach Mo z taką pewnością uda mi się zadzwonić . Może to było dziwne ,że dzwonię do niego nad ranem ,ale gdybym to zrobiła potem ... na pewno bym się na to nie odważyła.
-Halo ?-usłyszałam zaspany głos , nie odzywałam się ,coś mnie  powstrzymywało .
-Patricia to ty?-odezwał się znowu.Przynajmniej pamięta moje imię jest plus.
-Cześć -wybąkałam -Przepraszam jeśli zakłócam twój sen.
-Nie ,nie przepraszaj . Miałem zamiar do Ciebie dzisiaj zadzwonić .Zapytać co u Ciebie i takie tam - uśmiechnęłam się.
-No to co u Ciebie? -zapytałam
-A wszystko dobrze , Frycek się znęca nad nami -odparł złowrogim tomem ,a u Ciebie?
-Aaa wszystko dobrze - przyznam szczerze ,że ta rozmowa była dosyć sztuczna .
Jeżeli można było to nazwać rozmową .
-A co u innych ?-zeszłam na inny temat
-Hmmm -zamyślił się - Alfie i Amber są razem ... -zaczął mi opowiadać fakty .

Rozmowa nie była dosyć długa , nie poruszaliśmy tematu nas . Można by powiedzieć ,że rozmawialiśmy o niczym . Niczym ważnym.
Po tej rozmowie poczułam się lepiej , miałam ochotę tańczyć z radości . Niczego nie świadoma usłyszałam pukanie do mojego pokoju . Myślałam ,że to Mo lub mama . Jednak przeraziłam się gdy zobaczyłam ...
-Cześć -przywitał się z cwaniackim uśmieszkiem .
___________________________________________________
Witajcie!
Jak obiecałam tak dodałam rozdział 59 !! Miał być w weekend no i wreszcie go skończyłam. Nie jest najdłuższy ,ale zawsze coś.
Macie jakieś podejrzenia co do gościa?
Początek pisany z Olą -Patricią Miller ,której serdecznie dziękuję za pomoc :* reszta ja xD
W następnym :
-Dowiemy się kim jest ten gość (szok c'nie?)
i wiele ,wiele więcej.
Zapraszam do dodawania komentarzy  i jakbyście mogli to wpadnijcie do ,,Pytania do Postaci ''
Pozdrawiam ;D
                                                                                                Magda Po prostu 
Ps.dzisiaj bez zdjęć :/

9 komentarzy:

  1. Czadowy !
    Czekam na kolejną część :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział super jak zwykle. Czekam na next !!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdział cudowny ^^
    Mam nadzieje że to Edie ale może to być każdy <3

    OdpowiedzUsuń
  4. boski genialny rozdział mam nadzieję że to eddie<333 ale w sumie to nie może być eddii bo pat przed chwilą z nią rozmawiała<3333

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam nadzieję ,że to Eddie, mimo wszystko ;*
    z niecierpliwością czekam na następny
    zapraszam do mnie
    http://peddie-stories.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy,ale żeby tak zakończyć ten rozdział:( szkoda trzeba czekać tydzień

    OdpowiedzUsuń
  7. super czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  8. super :D
    czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  9. SUPER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    WSPANIAŁY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    SUPER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Czekam na kolejny rozdział
    Gad.
    :)

    OdpowiedzUsuń