piątek, 28 czerwca 2013

Rozdział 3

Hej dodaję 3 rozdział co prawda były 2 komentarze ,ale i tak dziękuję więc macie. A i jeszcze przygody Sibuny  w prawdziwym TDA różnią się od moich.
_____________________________________________
-Patricia-
-Znowu ty?
-Tak ,odpowiesz mi na wcześniejsze pytanie ?
-Jakie?
-Jak masz na imię -wydawał mi się strasznie denerwujący
Już miałam powiedzieć gdy dostałam sałatką w twarz 
-Który to ?-krzyknęłam 
-To Jerome! -krzyknął Alfie
-Nie to nie ja to Alfie! -protestował Jerry
No i zaczęła się bitwa sałatkowa 
Alfie i Jerome kontra ja i ten debil Eddie.
-Ał Patrcio dostałem w twarz ! ,masz szczęście ,że nie w włosy -laluś
-Czyli masz na imię Patricia?
-Aaaa Victor idzie Alfie uciekajmy ! -stchórzył perukowiec
Dzieci w tym wypadku Jerome i Alfie  uciekli a ja z Eddim zostaliśmy sami z ...Victorem.
-Co się tu dzieje?
-Bo chłopaki zaczęli w nas rzucać -odwrócił się by pokazać chłopaków ,ale ich już nie było.
-Tchórze!! -dodał
-Panno Willamson i panie Miller macie szlaban dostaniecie wielką karę tylko najpierw ją wymyśle.
-Nie śpiesz się-prychnął 
-Za co? to oni w NAS rzucali??!!
-Nie obchodzi mnie to - wyszedł
-Co za idiota -skomentowałam
-Zgadzam się z tobą Gaduło
Westchnęłam 
-Czyli nazywasz się Patrcia tak?
Kiwnęłam głową.
-Nawet ładnie tylko mam prośbę możesz mówić wolniej ,bo jeszcze nie przyzwyczaiłem się do twojego akcentu jak wiewiórka.
-Ej!! -krzyknęłam wściekła
Wyszłam .
Słyszałam jeszcze ,,Patricio żartowałem'' ,ale ja udałam się do pokoju ,ale bałwan.
-Nina-
-To co robimy z Senkharą ? ,ja mam znak ,Fabian ma i ty Amber też masz -odezwałam się na spotkaniu Sibuny 
-Będę musiała nosić podkolanówki!-zaczęła się robić smutna Amber
-Tylko mamy problem jest nas za mało jeśli będziemy musieli robić coś ciężkiego? -on o wszystkim myśli!
-Wiem! wtedy powróci Sibuna co? -wymyśliła moja przyjaciółka
-No nie wiem Amber ,może na razie poczekajmy do czegoś serio trudnego to znów będzie Sibuna-nie byłam pewna czy dobrze robię.
-Tak !!Tak!!Tak!! ,ale czemu nie teraz?
-Nina nie chcę ,żeby mieli znak.
Fabian miał rację on zawsze ma rację  ,jak on dobrze mnie zna. Boję się ,że przybliża się do Joy ostatnio spędzają ze sobą masę czasu a ja nie chcę być zaniedbana.

NASTĘPNEGO DNIA

-Eddie-
Obudziłem się rano o 6:30 nie miałem ochoty wstawać ,ale ogarnęła mnie straszna chęć na jedzenie.Szybko się ubrałem i zszedłem na dół. Byłem pierwszy więc musiałem pomagać Trudy.
-Gwiazdki śniadanie!-zawołała Trudy
Wszyscy się zebrali w tym Paaa yy a Patricia.
Usiadłem naprzeciw niej .
-Ktoś tu ma apetyt-powiedział Jerome patrząc na to jak szybko jadłem.
-Jaki szybki! -przyłączył się ten wierzący w kosmitów
-To mówią ludzie ,którzy wczoraj tak szybko uciekali przed Victorem a my musieliśmy dostać karę.
-Ale chyba nic nie piśniecie co ,proszę Paaatricio? -błagał Jerry
-Kablowanie jest mi obce -powiedziała Patricia a ja się uśmiechnęłam zauważyła to i odwróciła wzrok w swoją kanapkę. 

Byłem bardzo zadowolony Patricia pierwszy raz stanęła za mną ,może choć trochę mnie lubi?
-Amber-
Na śniadaniu:
-Alfie! Nie miesza się mleka z dżemem !
-Ale to jest takie smaczne! ,chcesz spróbować?
-Nie Alfie !
Ach ten Alfie .
-Dzisiaj o 22:00 na dole-szepnęła Nina
-Co tam szepczecie? -zapytał się Eddie
-Umawiamy się na wspólne zakupy-wymyśliłam coś na szybko.
-Z Fabianem?
-Trzeba zmienić mu styl -to również wymyśliłam
Fabian walnął się w czoło(czyli facepalm)
-Idziemy do szkoły ? -zapytała Nina
-Ok
Na dworze :
-Ale wymyśliłaś ! 
-No właśnie -Fabian  zawsze podzielał zdanie Niny
-W sumie nie kłamałam
-Co ci się we mnie nie podoba?
-To idziemy do szkoły?-zapytałam zmieniając temat.
_______________________________________
I jak może być ,dziękuję za komentarze i proszę o następne przynajmniej wiem ,że ktoś czyta . Można pisać anonimowo! Następny postaram się dodać jutro (taki maratonik :P)  Macie zdjęcie siostry Jeroma ,która w 10 lub 11 rozdziale się pojawi.PYTANIE :JAK MA NA IMIĘ SIOSTRA JEROME ?
Hmm....
Patricia Williamson :)


10 komentarzy: