sobota, 19 lipca 2014

Rozdział 15 - Czasem ludzie potrafią zaskoczyć...

-Narrator-

+ Pati pisze w pamiętniku +

Cześć!
Do końca sama nie wiem co robię ,ale dobrze . Dostałam ten notesik od Mary ,mojej przyjaciółki ,która sądzi ,że wszystkie moje uczucia powinnam opisywać . Wszystko co czuję, złość ,smutek ,gniew powinno znaleźć się właśnie tutaj . Czy to dziwne? Powiedźmy ... Podobno Mara sądzi ,że jeśli przeleje coś na papier to może wreszcie zrozumiem siebie . Zrozumiem jaka jestem . Chodź w sumie pisanie w zeszycie -błagam nie w pamiętniku,wydaje mi  się ta nazwa  mocno obciachowa - do niczego takiego nie doprowadzi ,nie stanę się przez to inna . Poza tym takie pisanie w pamiętniku o swoich uczuciach zawsze może źle się skończyć , nie to ,że coś ... ,ale dużo osób chciałoby wiedzieć co myślę o tym świecie . A co ja mam myśleć ? Jestem cholerną pesymistką a jednocześnie realistką. Coś po środku. Sama dokładnie nie wiem . W sumie nie wiem co napisać . Hmmm kolejny dzień ,który spędzam razem z uczniami w Domu Anubisa . Parę minut temu wróciłam z pomagania na bal. Ogółem wszystkie oceny oraz inne tego typu sprawy z nauką są już załatwione i zapięte na ostatni guzik . Mara troszkę rozpacza ,bo brakuje jej tych lekcji ,nauki i zabawy związanej z nimi. Mi jakoś tego szczególnie nie brakuje . Nauka i ja. Sowa i skrzypce . Razem z Tomem tego dnia odwaliliśmy kawał dobrej roboty . Byłam z nas dumna . N A S.
Mama Jerome'a dawała wszystkim niezły wycisk , szczególnie ,że Jerome musiał być traktowany cudownie każdego dnia . Gdyby ktoś obraził go na jej oczach , zapewne ona by zabiła . Rzuciła by się jak lwica w obronie swojego maleństwa ,czy jak to tam było. Nie ważne . Joy jak to Joy , coraz bardziej wydaje mi się ,że zbliża się do Jerome'a mimo wszystko . Mimo tego ,że jego mama nie wypuszcza go na długo bez niej . W ogóle mama chłopaka z ''zabójczym '' fryzie polubiła Joy ,także jest duża szansa ,że jeśli Jerry chciałby mieć żonę to mama jego by się na to zgodziła . Jeśli w ogóle pozwoli mu opuścić gniazdo .
Co do pewnej osoby coraz bardziej widzę jak bardzo się myliłam . Myliłam się ,nie wiem miałam może coś na oczach,że mogłam zakochać się właśnie w nim.W tym ... nie będę przeklinać . Nie .
Amber i Alfie . I ich kłótnia . Kto by pomyślał ,że Amber wścieknie się na niego za to ,że niechcący podczas randki ubrudzi jej sukienkę jakimś ciastem. Poza tym nie wiem co wydarzyło się pomiędzy Eddiem i Amber ,ale coś na pewno ,bo teraz blondyn boi się jej jak cholera. Co jest dosyć dziwne ,bo na pozór ona jest spokojną dziewczyną ,która nie ma wrogów. A tu proszę niespodzianka.
Co z Mickiem . Od tamtego wydarzenia tak samo jak z Niną nie umiałam jakoś porozmawiać z nimi spokojnie . Cały czas widziałam obraz tego co się wydarzyło. Musiałam być strasznie głupia ,skoro dopiero wtedy dowiedziałam się jak wszystko na prawdę wygląda. I szczerze? Boję się przyszłości jak cholera. Wszystko może się zdarzyć. Lubię kontrolować sytuacje ,ale żyć lubię szybko. Pokręcone ,tak jak ja . Teraz chowam się w swoim pokoju próbując napisać coś sensownego ,ale nie umiem . Ogółem cały ten pomysł nie był za bardzo sensowny więc co się dziwić . Mara i Kevin . Życzę im szczęścia ,bo dzisiaj ,gdy pomagaliśmy w robieniu dekoracji na bal doskonale widziałam jak świetnie bawią się w swoim towarzystwie . Z tego może być coś więcej :D Przynajmniej mam taką nadzieję. Nina i Fabian . Co się z nimi stało? Teraz nie umiem dobrze wypowiadać się o Ninie , ciekawe dlaczego . Gdy widzę ją na korytarzu... po prostu mówię cześć. Nie sądzę ,że kiedykolwiek będzie tak jak dawniej.To co się wydarzyło wszystko zmieniło i teraz sądzę ,że Eddie i Nina są siebie warci . Ciekawe co na to wszystko Fabian? Wygląda tak jakby go to nie obchodziło? Czy może on i Nina to już koniec? Dowiedział się o pocieszaniu ,przytulaniach  z blondynem? Ale w sumie na ostatnim zebraniu S ... jego nie było a dziewczyna nawet się tym nie przejęła . Zrobiła zebranie bez niego. W sumie to dziwne . Czas szybko strasznie leci , kiedyś byłam inna , trudna do przyjaźni a teraz? Wcześniej ,gdy moje życie nie zaprzątał jakiś głupi Miller lubiłam spacery z Joy i Fabianem . Byliśmy najlepszymi przyjaciółmi na zawsze . Potem doszła Nina i Fabian się odsunął ,najpierw próbowaliśmy się jakoś znowu ''połączyć '' ,ale gdy przyjechał Eddie , wszystko się skończyło . Ja miałam to gdzieś a Joy gdzieś tam daleko zauroczyła się w pewnym ... chłopaku . W chłopaku ,do którego matki zaraz będę szła... Matka Jerome'a a kto ją wie. Nawet jej nie znam ,tyle ,że seniorką trzeba się opiekować. Istne szaleństwo.Wiem ,że odnajdziesz mnie .Za horyzontem czeka cel . Trzeba nam ciągle biec. Nie poddam się ,już widać brzeg.Błądzimy we mgle ...? Dziś to raczej wszystko , następny dzień ,następne spostrzeżenia . Nie wiem czy pomysł z pamiętnikiem ,zeszytem czy co tam wypali.Ale okay . Cześć.
Patricia.
Ta udająca Patricia .

Dziewczyna zamknęła swój pamiętnik . Schowała go w szufladzie ,głęboko aby nikt nie zauważył .Wstyd jej było za to ,że w nim pisze ,ale trudno ,gdzieś musi się zwierzyć ze swoich problemów . Wszystkie emocje przelane na papier ,bardzo mądre nie?
Wstała i pokierowała się do wyjścia ,musiała spędzić miłe chwile u boku mamy Jerome'a. Nie wiedziała ona jednak czy to na pewno będą miłe chwile . Na pewno oni są rodziną , te same cechy . No pięknie się wkopała . Zapukała . Mama chłopaka miała łóżko na samej górze , na strychu .Można by powiedzieć ,że ... nie jest tu najczyściej . Usłyszała proszę ,po czym weszła niepewnym krokiem . Mimo ,że ogólnie cały strych był w kurzu jakoś jej ''mini pokój '' był czysty. Czyżby mania sprzątania?Kobieta siedziała w fotelu pijąc herbatę . Miała coś w sobie z damy , czyżby Jerome jest z rodziny królewskiej ? Niee ,to by było za ... dziwne . Siwowłosa staruszka przywitała się cienkim :dobry wieczór ,po czym wskazała Patrici drugie miejsce , fotel .
Rozsiadła się ona wygodnie.
-Więc.. miło mi panią poznać -zaczęła.
Kobieta zaśmiała się uroczo:
-Jaka tam pani ,wiem jestem stara ,ale to nie oznacza ,że pani. Jestem Elizabeth a ty?
-Patricia-odparła nieśmiało . Jak nie ona , w sumie nie wiedziała do końca jak się zachowywać.
-To co u Ciebie Patricio?-zapytała . Rudowłosa do końca nie wiedziała co odpowiedzieć ,znowu .
-Czemu się tak patrzysz?-znów zapytała-To ,że jestem starsza , co ja mówię stara nie oznacza ,że nie rozumiem was... nastolatków.
-Tak ... ,ale pani to znaczy , jesteś matką Jerome'a-odparła . Nie chciała ją urazić czy coś ,ale to tak mogło zabrzmieć.
-Jerome ,mój pierworodny . Wielki to zgrywus ,czasem doprowadza mnie do szału . Nie tylko mnie zapewne ,jednak kocham go. Bywam opiekuńcza , wiem i to strasznie.
Williamson zaśmiała się ,może ona nie jest taka straszna jak myślała?
-W twoim wieku , też byłam ruda , ruda i zadziorna . Pamiętam ,że w twoim wieku nie czułam potrzeby kontaktowania się z chłopakami , debile , tak uważałam . Jednak pewnego dnia poznałam pewnego młodzieńca ,który przeprowadzał się do mojego miasta . Byliśmy niemalże sąsiadami . Jednak chłopaki nie w mojej głowie wtedy byli ,psikusy ... Tak,kochałam to .Przez jedną miłość zmarnowałam młodość . Za dużo myślałam ,za mało robiłam .Teraz w sumie żałuję ,że nic nie zrobiłam . Żyje się raz nie prawda?
Rudowłosa uśmiechnęła się . Kobieta była mądra i zadziorna jednocześnie .Trochę jak Patricia. Nie ona swoje przeżyła. Tylko czemu daje jej rady ? 
-Wiem ,dziwisz się zapewne czemu udzielam Ci rad ,ale czuję,że mamy podobnie . Gdy pierwszy raz zobaczyłam Cię ;zobaczyłam samą siebie zagubioną . Wiem ,pewnie uważasz to za dziwne ,ale chce ci pomóc . Pamiętaj słuchaj serca , ono samo wybierze -uśmiechnęła się ciepło.
Rozmawiały one ze sobą jeszcze z 30 minut . Rudowłosa nie sądziła ,że tak dobrze spędzi czas z mamą Jerome'a . Dzięki niej zrozumiała . Ważne jest to tu i teraz . Nie patrzmy w dół. 

 
Ona zapominała . 
On powinien zapomnieć.
Ona nie chciała go znać.
On próbował się wytłumaczyć.
Wszystko szło w złą stronę . Jednak tak musiało być. Nigdy nie powróci to co było przed tym . A było tak dobrze . Pocałunek . Wszystko zaczynało się wyjaśniać . Chwila przed burzą? . Na pewno .

Ona i On już nikt ,
Wczoraj miłość a dziś tylko łzy 
Ona i On jak sen ,
Wielkie Love Story skończyło się ...

To smutne ,że pewne rzeczy muszą się skończyć , smutne .. czy to dobre słowo? Trudne ... tak ,właśnie.
-Co się stało?-zapytał brunet patrząc na przyjaciela smutnymi oczami , tylko on był ,Fabian.
-Stary .. nie mam szczęścia do miłości ,nie oszukujmy się.
-A Patricia?-znów zapytał.
-Zraniłem ją, ona nie chce mnie znać . I słusznie.-odparł.
-I planujesz nic z tym nie zrobić? Chłopie za cztery dni bal! Z kim idziesz? Ze ścianą?-znów zapytał.
-Czasem po prostu lepiej się wycofać ,a jeśli już mówimy o miłości to ... co z tobą i Niną?-zapytał Miller  .
Brunet schował twarz w dłoniach
-Nie jesteśmy już razem - wypowiedział te słowa z wielkim trudem ,od razu odpowiedział na jego pytanie:-Eddie my nie możemy być razem ,bo ja ... wyjeżdżam.

Zrobiła się cisza, blondyn patrzył się zszokowany na słowa bruneta. 
-Ale jak to?-tylko to mógł powiedzieć , wszystko stało się szare...
______________________________________
KOŃCÓWKA BEZNADZIEJNA;( Przepraszam.
Tak jesztem!! Cieszmy się i radujmy -,- Dziś nie skomentuje jakoś obszernie xD liczę na wasze komentarze ,które niesamowicie motywują!!
Serdecznie pozdrawiam <3 Kocham was:*
                                                                                    Magda Po prostu<333


6 komentarzy:

  1. Moje peddie ; ( ; ( ; ( rycze i to na serio nina i eddie ? Ble !!!! Kiedy bedzie peddie niechce czytac i ryczec jednocześnie napraw to szybko blagam♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja chce Peddie <3 Tak bardzo...Ciekawe czemu Fejbianek wyjeżdża ?

    OdpowiedzUsuń
  3. niech w koncu eddie i patt beda razem..ile mozna czekac? Tak bardzo bym chciała.....a tak poza tym, to swietnie piszesz ;)twoj styl jest niepowtarzalny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super! mama Jeroma pomaga Patrici O.O tego to ja się nie spodziewałam. Czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudny.! Tylko chciałabym już peddie. Codziennie sprawdzam twojego bloga czekając na nowe części :-D
    Pozdrawiam Amanda z Love,Love,only love :-D
    Przepraszam że jako anonim ale nie mam dostępu chwilowo do swojego konta bo nie mam swojego sprzętu ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Genialny! :** Seriously! :)
    Czekam na nexta!
    Zapraszam do sb na nowy odcinek. Liczę na opinię *-*

    OdpowiedzUsuń